sobota, 2 lutego 2013

#22. Jaymi & suprise

  Ten będzie trochę inny, bo będzie trochę z Jaymi'm ,ale trochę z niespodzianką, mam nadzieję, że wam się spodoba : Dxx                                                                                                                                             
(t.i.) - twoje imię
(i.t.p.) - imie twojej przyjaciółki                                                                                                                 
Od jakiegoś czasu chodzisz do szkoły tańca. Miałaś zajęcia na 16 jak zawsze. Weszłaś na salę, lecz zamiast twojego instruktora był jakiś nowy.
Spojrzał się na ciebie: O! Świetnie, ty pewnie jesteś (t.i.) - przytaknęłaś - Super ! Jesteśmy już wszyscy, więc możemy zaczynać -
Usiadłaś obok (i.t.p.),
Chłopak stanął na środku sali: Hej wszystkim jestem, Jaymi, teraz ja będę z wami pracował. Słyszałem, że jesteście bardzo zdolni, więc mam nadzieję, że współpraca będzie owocna - uśmiechnął się
Zaczęliście opracowywać nowy układ i zauważyłaś, że Jaymi ma świetne poczucie rytmu.
MIESIĄC PÓŹNIEJ
Jaymi: Zgłosiłem nas do konkursu.
Wszyscy z ekipy przyjęli to z entuzjazmem.
Ty: Kiedy będzie ?
Jaymi: Za miesiąc, jesteście tak dobrzy, że na pewno zdążymy. W jednej z konkurencji muszę wystąpić też ja, ale potrzebuje kogoś kto wystąpi ze mną. Już wybrałem tę osobę - spojrzał na ciebie - (t.i.)
Ty: Ja?!
Jaymi: Tak ty. Nie obrażając reszty, jesteś najlepsza. To jak wystąpisz ze mną ?
Przytaknęłaś mimo, że nie byłaś pewna czy dasz radę.
Przez pierwszy tydzień opracowywaliście układy z hip-hop'u, dancehall'u, modern oraz freestyle.
Z Jaymi'm zostawałaś dłużej i ćwiczyliście wasz układ.
Przez kolejne 3 tygodnia dopracowywaliście wszystko.
MIESIĄC PÓŹNIEJ
Już zaprezentowaliście wszystko, oprócz twojej solówki z Jaymi'm. Byłaś bardzo zestresowana.
Jaymi: Gotowa ? - zapytał uśmiechając się do ciebie.
Przytaknęłaś, ale strach cię sparaliżował tak, że nie mogłaś się ruszyć...postanowiłaś udać chorobę.
Skuliłaś się łapiąc za brzuch.
Jaymi: (t.i.) co się stało ? - objął cię i pomógł usiąść
Ty: Brzuch mnie boli, nie dam rady zatańczyć, weź (i.t.p.) ona zna układ.
Jaymi: Ale co z tobą ?
Ty: Dam sobie radę - spojrzałaś na niego, był zmartwiony
Jaymi: No dobrze, najważniejsze żebyś wyzdrowiała - wstał i chciał odejść
Ty: Poczekaj - złapałaś go za rękę - Czuję się już lepiej, mogę tańczyć
Jaymi: Na pewno ?
Ty: Tak - chłopak uśmiechnął się
Okazało się, że nie potrzebnie się bałaś, wypadliście znakomicie...wygraliście i pojechaliście to uczcić
W pizzeri podszedł do was Aaron, młodszy brat Jaymi'ego, poznaliście go już wcześniej, bo przychodził na wasze próby.
Zrobiło się późno i ciemno kiedy zaczeliście się zbierać.
Aaron: (t.i.) czekaj, odwiozę cię. Jaymi pojedziesz sam ?
Jaymi: Jasne - pożegnał się z wami i wyszedł
Wsiadłaś do samochodu Aaron'a. 
30 MINUT PÓŹNIEJ: Przed twoim domem
Ty: To tu, dzięki - uśmiechnęłaś się
Aaron: Czekaj. Mam do ciebie pytanie
Ty: Jakie ?
Aaron: Czemu udawałaś przed występem ?
Wystraszyłaś się, skąd on to wiedział ?
Aaron: Zauważyłem, że nagle wyzdrowiałaś
Ty: Nie ważne - chciałaś wysiąść, ale złapał cię za nadgarstek
Aaron: Dla mnie ważne, czemu udawałaś ?
Ty: Aaron....
Aaron: Tak mam na imię. A teraz odpowiedz mi na pytanie
Westchnęłaś: Bałam się, że coś sknocę, że się potknę i przegramy
Hensley spojrzał ci w oczy: Nie mogłabyś nic sknocić, jesteś wspaniała w tańcu i nie tylko
Ty: Co ?..
Aaron: Nie dość, że w tańcu jesteś niesamowita, to jesteś też piękna, inteligentna i wspaniała - zały czas patrzył ci głęboko w oczy
Ty: Co ?...
Chłopak się zaśmiał: Nie znasz innego słowa ? Podobasz mi się (t.i.), i to bardzo..
Patrzyłaś na niego zszokowana
Ty: Ale.... - patrzyłaś w jego oczy, nie kłamał
Zaczął przybliżać się do ciebie, zamknęłaś oczy i po chwili poczułaś jego usta na swoich.
Zrobiło ci się goroąco, jaego dłonie opłotły twoją talię.
Po jakimś czasie odsunął się od ciebie z uśmiecham, a ty wtuliłaś się w niego
Aaron: Kocham cię
Ty: Ja ciebie też
DWA LATA PÓŹNIEJ
Zaręczyłaś się z Aaron'em, daty ślubu jeszcze nie ustaliliście. Jaymi i Olly wzięli ślub już 2 lata temu w maju, dzisiaj adoptowali synka; dali mu na imię Lucas :3x
                                                                                                                                                                      
No jest kolejny, mam nadzieję, że wam się podoba :D

2 komentarze:

  1. zaaaaaaaajebisty *_* zajebiście piszesz :) następny napisz taki baardzo długi xD

    OdpowiedzUsuń
  2. superaśny..! czekam na imagin z Georgem ;) X

    OdpowiedzUsuń