czwartek, 27 grudnia 2012

21. Wszyscy

1. JJ

Stałaś z JJ w twoim i nagle bez powodu zaczęłaś krzyczeć.
- Zrobię co zechcesz tylko przestań piszczeć
A ty na złość specjalnie dalej krzyczałaś i w między czasie powiedziałaś:
- To ty mnie ucisz
On nic nie mówił tylko się chytrze uśmiechnął, podszedł do ciebie i pocałował, a ty momentalnie ucichałaś i odwzajemniłaś pocałunek
- To muszę częściej tak krzyczeć
I zaczęłaś znowu krzyczeć przez śmiech, a ten tylko zaczął cię łaskotać.
- Osz ty! Nie będzie tak łatwo!

 2. Josh

Ty i twój chłopak Josh wybraliście się razem do schroniska, bo chcieliście sobie kupić zwierzątko. Po drodze pokłóciliście się o to jakie zwierzę weźmiecie. Chłopak nagle wysiadł z auta nie patrząc się na drogę. Nie zauważył nadjeżdżającej ciężarówki. I ta kilka sekund wjechała w niego i pojechała dalej. ty szybko podbiegłaś ku niemu i zadzwoniłaś po karetkę. Szybko przyjechali, ale już było za późno. Jedyne co usłyszałaś to: "Zgon nastąpił o 17:30". Usiadłaś na drodze i się rozpłakałaś. podeszłaś do Josh'a i się w niego wtuliłaś mówiąc: "Nigdy ciebie nie zapomnę skarbie! Nazwę nasze zwierzę twoim imieniem". Odeszłaś od chłopaka i ponownie usiadłaś na drodze, ale tym razem na samym środku. Wszyscy już pojechali, a ty tam nadal czekałaś. Jednak nie pojechałaś do schroniska. Byłaś tam i czekałaś, aż nadjedzie jakieś auto by dołączyć do Josh'a

3.Jaymi

Poszłaś z Jaymi'm na bal. Bawiliście się świetnie, aż zdarzył się pewny wypadek. A mianowicie chłopak za mocno tobą zakręcił i upadłaś na ziemię (xd). Wpadłaś na jakiegoś innego chłopaka o ślicznych oczach. Patrzył ci się głęboko w oczy i zaczął z tobą flirtować. Jaymi już nie wytrzymał i przywalił mu w mordę. Zaczęli się tłuc na środku sali. Chłopak o niebiańskich oczach upadł na ziemię i pojawiła się tam plama krwi. Wszyscy zamarli z przerażenia. ktoś zadzwonił po karetkę i policję. Okazało się, że ten ranny mężczyzna ma na imię George. Jego zabrali na pogotowie, a Jaymie'go na komisariat. Byłaś na niego wściekła, bo jest chorobliwie zazdrosny. Poszłaś odwiedzić George'a w szpitalu i twój chłopak się o tym dowiedział i przez to pobił strażnika. Następnego dni chłopak wyszedł z komisariatu. Miałaś mu coś ważnego do powiedzenia.
- Muszę ci coś powiedzieć. - wtedy cię pocałował.
- No mów.
- Muszę z tobą zerwać. To koniec!
Uciekłaś stamtąd i się już nie widzieliście


4. George

Twój znajomy poprosił cię o towarzyszenie mu podczas wycieczki nad morze. Zgodziłaś się i kilka dni później byliście już na jachcie. Pogoda wam nie dopisywała. Gdy zbliżał się wieczór to mieliście zamiar wracać już do domu, ale nagle rozległa się burza. Zaczął się sztorm. Do jachtu wlewała się wam woda. Próbowaliście ją jakoś wylać, ale na marne. Tonęliście i nic nie mogliście na to poradzić
- Chcesz mi coś powiedzieć w tych ostatnich chwilach?
- Nawet tak nie mów!
- Ale ja wiem, że zginiemy!
- Kocham Cię George!
Pocałowałaś go i w tym momencie jacht zatonął i rozdzieliły was fale. Po wypłynięciu krzyczałaś ile się da, ale nikt się nie słyszał. W płaczu wróciłaś na powierzchnię i poszłaś do domu. Do nikogo się nie odzywałaś. Cały czas siedziałaś w swoim pokoju. nikomu nie powiedziałaś co się stało. Chowałaś się po kołdrą. Ktoś wszedł do twojego pokoju. A ty wykrzyczałaś:
- Wooon!!
- [t.i] Co się stało?
- George?
- No, a kto?
   Podszedł do ciebie i go mocno przytuliłaś. Gdybyś mogła to byś go w ogóle nie wypuszczała.

************************
Mam nadzieje, że się podobają
Takie na szybko wymyślone przed snem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz