niedziela, 11 listopada 2012

#13. JJ

Właśnie przyjechałaś do stadniny,  na spotkanie ze swoimi przyjaciółmi.

Jednak na miejscu był tylko JJ, podeszłaś i przywitałaś się z nim.
Ty: Gdzie reszta ?
JJ: Olly przyjechał i Jaymi z nim gdzieś wychodzi. Josh idzie z Kamilą do kina, a George jest chory i Klaudia się nim zajmuje.
Ty: Ojeju, biedny George. Ale my idziemy ? – zapytałaś
JJ: Oczywiście – uśmiechnął się – Jeździłaś już konno ?
Ty: Niestety tylko raz z asekurantem
JJ: To lepiej i bezpieczniej będzie wziąć jednego konia.
Zgodziłaś się, wiedziałaś że JJ jako dawny zawodowy dżokej wie najlepiej.
JJ: To jakiego bierzemy ?
Ty: Może konia fryzyjskiego. One najchętniej współpracują z ludźmi, więc są najbezpieczniejsze.
JJ: Skąd ty to wiesz ? – był zdziwiony
Ty: Kocham konie i wiem o nich co nie co.
Hamblett spojrzał na ciebie z podziwem, a ty uśmiechnęłaś się pod nosem i poszłaś szukać fryza.
Kiedy znaleźliście odpowiedniego i przygotowaliście go do jazdy JJ wsiadł pierwszy potem pomógł tobie.
JJ: Trzymaj się mnie, żebyś nie spadła.
Objęłaś go w pasie i ruszyliście. Czułaś jak jego mięśnie brzucha poruszają się pod koszulką.
Jechaliście i podziwialiście krajobrazy kiedy nagle spojrzałaś się w dół. Zakręciło ci się w głowie i spadałaś.
Chłopak szybko zatrzymał konia, zeskoczył z niego i podbiegł do ciebie.
JJ: (t.i.) !! Nic ci nie jest ? – było widać wyraźne zmartwienie na jego twarzy
Ty: Jestem cała – upewniłaś go
Hamblett pomógł ci wstać, lecz kiedy stanęłaś na prawej nodze, poczułaś ogromny, przeszywający ból i upadłabyś, gdyby cię nie złapał
JJ: Nic ci nie jest ? - powiedział sarkastycznie – Co cię boli ?
Ty: Prawa kostka – powiedziałaś a on wziął cię na ręce i posadził na pobliskim kamieniu.
Zaczął oglądać twoją stopę: Skręcona, musimy wracać – podniósł cię ponowie i posadził na koniu. Ty jednak zsunęłaś się.
Chłopak złapał cię w tali i w tym momencie spojrzeliście sobie w oczy, powoli postawił cię na ziemi, nie przestając na ciebie patrzeć, stanęłaś tylko na lewej nodze a on cię podtrzymywał.
Do tej pory nie zauważyłaś, że JJ ma tak piękne oczy, zjechałaś wzrokiem na jego usta, a twoje serce przyśpieszyło.
Jamie nachylił się i wasze usta złączyły się w delikatnym, czułym pocałunku.
Oderwał się od ciebie i odszedł: Przepraszam nie powinienem tego robić
Ty: JJ o co chodzi ?
JJ: Nie powinienem tego robić, to zniszczy naszą przyjaźń.
Dokuśtykałaś do niego: JJ co się dzieje ?
JJ: Nie powinienem cię całować, ty na pewno nic do mnie nie czujesz, a jak już to masz mnie za zwykłego przyjaciela niezdarę, który wszystko gubi i potrafi zgubić nawet siebie
Szybko odwróciłaś chłopaka przodem do siebie, nie patrzył ci w oczy.
Ty: Spójrz na mnie – poprosiłaś, kiedy to zrobił pocałowałaś go.
Zaskoczony zatoczył się lekko to tyłu, ale potem odzyskał równowagę i odwzajemnił pocałunek.
Odsunęliście się, aby złapać oddech
JJ: Kocham cię, bałem się ci to powiedzieć, bo nie chciałem cię stracić
Ty: Nie straciłbyś, bo ja też cię kocham
JJ: Naprawdę ?
Ty: Mam cię jeszcze raz pocałować, żeby ci to udowodnić ?
JJ: Mogłabyś
Ty: Chciałbyś
JJ: No wiem – uśmiechnął się – Sam go sobie wezmę – i pocałował cię szybko
Ty: Jamie Hamblett !!!!
Chłopak stał i tylko się śmiał (Marta moje skojarzenia co do tego xd)
Ty: Jak cię dorwę, to nie będzie ci tak do śmiechu – chciałaś zacząć go gonić, ale uniemożliwiła ci to twoja kostka, poleciałaś prosto na JJ’a i oboje upadliście na ziemie.
JJ: I tak się śmieję – zaśmiał ci się prosto w twarz
Ty: Och zamknij się już – uciszyłaś go kolejnym dzisiaj pocałunkiem :)xx
                                                                                                                                                                   
Kolejny z JJ'em, Mam nadzieję, że ten się wam spodoba :)xx

4 komentarze:

  1. "George jest chory i Klaudia się nim zajmuje" to o mnie ? Xd
    Zajebisty <3
    Kocham wasze imaginy i was oczywiście <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki zajebisty
    Achh te nasze skojarzenia
    <33333333
    Piszesz genialne imaginy.
    Ile tu pocałunków było :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach tak, nasze skojarzenia <3 I pocałunków trochę było xd

      Usuń